| | Sen Fuu | |
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Wto 3 Sie 2010 - 14:34 | |
| A jej chyba w tym momencie aż zabrakło tchu, sądząc po odgłosie jaki z siebie wydała. Albo aż tak była zadowolona, albo sama się zdziwiła z działania Fuu. Po raz pierwszy miała ona okazję poczuć, jak wygląda skóra przy skrzydłach Remilii. Jakby... trochę popękana. Ale jak tak dalej pójdzie, to być może będzie miała nawet okazje się temu przyjrzeć. Poczuła bowiem na swojej szyi parę pocałunków, a po chwili jej palec serdeczny zaczął być ssany i wylizywany. To się zaczyna robić nawet BARDZO niewłaściwe. A rok temu sytuacja była... a przynajmniej pogląd na tą sprawę odwrotny. -Czujesz to samo co ja? Czujesz uczucie, które rozpala całe twoje ciało, i chce wyskoczyć Ci z piersi? Czujesz... jak mi bije serce?-I podobnie jak Fuu, jedną ręką objęła ją, a drugą... cóż... jak tak dalej pójdzie, to będzie jej zimno w uda, gdyż zbliżała się swoją dłonią w kierunku górnej części sukienki... Ba, guzik pod jej muszką zaczął być rozpinany przez Remilię za pomocą jej zębów. Zaczyna się robić gorąco. Przydałaby się Cirno. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Wto 3 Sie 2010 - 14:58 | |
| Tak, z pewnością uwolnienie miecza w tej sytuacji musiało by wyglądać przynajmniej interesująco, szczególnie dla Remilii. I mimo że Fuu czuła że powinna jak najszybciej umknąć stąd, byle szybko i daleko to jakaś jej część wcale tego nie chciała. W dodatku ta część najwyraźniej dominowała nad całą resztą bo dziewczyna nie bardzo była w stanie się gdziekolwiek ruszyć. W dodatku to co początkowo zdawało się jej niezbyt miłe i powodowało ciarki na plecach zaczynało być przyjemne. Tak samo jak ssany palec i powolne, ale dość zdecydowane "przebijanie się" przez jej ubiór. Pewnie gdyby mogła odpowiedziałaby na pytanie Remilii nawet krótkim "tak" ale w tej sytuacji nawet nie była w stanie wspomóc swojego gardła. Czuła się mocno skrępowana i tak naprawdę nie wiedziała jak powinna postępować. Poza tym o "tych" sprawach miała mizerne pojęcie. Lekko się odsunęła żeby ułatwić wampirzycy to co zamierza, sama postanowiło się na razie poddać jej woli. Serce skakało jej do gardła ale po kilku sekundach coś ściągało je na właściwe miejsce. Trochę się bała, trochę była podenerwowana ale dominowało w niej jakieś przyjemne ciepło. Może to to "rozpalenie" o którym wspomniała Remilia? |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Wto 3 Sie 2010 - 16:59 | |
| Remilia była chyba zadowolona z takiego przebiegu wypadków i z tego, że Fuu nie stawiała oporu. Sama się odsunęła trochę, dzięki czemu mogła zobaczyć na jej twarzy lekki, zawadiacki uśmiech. Nawet było jej widać jednego kiełka. Lekko popchnęła Fuu na plecy, a ona sama położyła się obok niej, podpierając się prawą ręką, głównie łokciem. Bądź co bądź nie była jeszcze w formie... co było widać, chociażby po przyspieszonym, ciężkim oddechu. Shinigami jednak nie miała zbyt dużo czasu na zareagowanie (o ile by w ogóle zareagowała) gdyż znowu wampirzyca się do niej przyssała, tym razem odważniej. Wsunęła swój język do jej ust, przewracając, masując, i ogólnie dotykając jego odpowiednik u albinoski. Drugą ręką natomiast rozpinała guziki na kamizelce, a później na koszuli Fuu. -Sakuya nigdy się na to nie chciała zgodzić... że miała męża, dzieci... że jakby to wyglądało... nie jestem już dzieckiem... wiem, co to miłość... ty też to czujesz? Czy ty też mnie kochasz?-Wyszeptała jej do ucha wsuwając swoje palce pod ubranie Fuu. Lewa brodawka dziewczyny była drażniona przez przesuwające się palce Remilii. Żeby tylko, dochodziło do tego lekkie szczypanie i przesuwanie opuszków palców po niej. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Wto 3 Sie 2010 - 17:38 | |
| Może Remilia miała rację. Te wszystkie huśtawki nastroju mogły być spowodowane tym że się zwyczajnie zakochała. Chociaż ten stan wyobrażała sobie nieco inaczej. I bynajmniej w tych wyobrażeniach nie było po przeciwnej stronie nikogo płci żeńskiej. Ale okazało się inaczej. Właściwie może to i lepiej. Łatwiej zrozumieć kogoś tej samej płci, przynajmniej tak jest w teorii. Praktyka bywa różna ale teraz właściwie to wszystko można było odłożyć. Było jej bardzo przyjemnie razem z Remilią, mimo że cały czas odczuwała pewnego rodzaju zakłopotanie. Pocałunek był o dziwo bardzo miły, nie taki jakiego się spodziewała- paskudnego i w jakiś sposób wstydliwego. Co do tego co się stało po chwili- już raz jej piersi były obiektem zainteresowania i dotykania, ale teraz było to coś innego niż wcześniej. Dotyk Flandre był po prostu "ciekawski", teraz czuła pewnego rodzaju uczucie wkładane w ruchy dłoni Remilii. Lekko kiwnęła głową i... sama pocałowała wampirzycę podobnie jak ona przed chwilą. Lękliwie i powoli sama włożyła rękę pod koszulkę Remilii i niepewnie powtarzała jej ruchy. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Wto 3 Sie 2010 - 21:29 | |
| UWAGA, DANGER, ACHTUNG!, TREŚCI NIEODPOWIEDNIE DLA OSÓB PONIŻEJ LAT 18 (I tak te pierwsze będą włazić, ale mniejsza) ORAZ DLA OSÓB O DOBRYM SMAKU (O poczuciu tegoż również)! OTWIERASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ - Spoiler:
-
Po pierwszym szoku który trwał jakieś pół sekundy Remilia ponownie zaczęła się rozkręcać... czy też może nakręcać. W przeciwieństwie do Fuu ona mogła wydawać z siebie dźwięki, i korzystała z tej umiejętności. Zaczęła bowiem mruczeć jak kot, tym głośniej, im bardziej zróżnicowane były ruchy albinoski. Piersi miała... miała, i to w sumie tylko tyle co można było na ten temat powiedzieć. Należało jednak dodać, że jej brodawki były jakoś dziwnie twarde... ale dzięki temu mogła się dowiedzieć, jaka jest w dotyku jej własna. -Haaaa... czuje się... dziwnie...-Westchnęła oddalając twarz od dziewczyny leżącej pod nią. Strużka śliny łączyła ich usta, w końcu jednak puściła, i opadła częściowo na dekolt Fuu. Remilia odruchowo popatrzyła się w tym kierunku, i zsunęła górną część ubrania na łóżku, odsłaniając jej nieco bardziej rozbudowaną klatkę piersiową. Co się póxniej działo? Coś podobnego. Tyle, że z udziałem języka jej "pani". Ustawiła się nad nią w rozkroku, pochyliła nad jej piersiami, i rozpoczęła ich stymulację. Ręce natomiast położyła z przodu, chociaż można było mieć wrażenie, że coś ją po prostu skręcało i korciło. W powietrzu zaczął się unosić specyficzny zapach... bardzo specyficzny...
Dziwnie? To raczej Fuu powinna to powiedzieć. Przede wszystkim pierwszy raz w życiu miała okazję dotykykać piersi innych niż własne. I to właśnie było dziwne choć sprawiało dziewczynie pewną satysfakcję. Starała się być delikatna w tym co robi bo tak naprawdę nawet nie wiedziała czy tak powinna. Chociaż mruczenie Remilii jakoś podpowiadało jej że jest dobrze. Zanim jeszcze zdążyła odsunąć się usta wampirzycy od swoich własnych poczuła że nagle zrobiło się jej trochę chłodniej w ramiona a po jej szyi i biuście przepłynęło coś wilgotnego. Dopiero po chwili uświadomiła sobie że to Remilia właśnie postanowiła zamienić dłoń na własny język. Trochę pomogła jej wyciągając ręce z rękawów koszuli ale ledwo to zrobiła poczuła łaskotanie w okolicy wcześniej pieszczonej dłonią. Uniosła lekko głowę i zobaczyła jak wampirzyca używa języka do swoich "zabaw". Musiała przyznać, było przyjemniej niż gdy korzystała z ręki. Sama postanowiła się temu poddać jedynie głaszcząc Remilię po głowie. W dodatku zaczęła mocniej czuć ten dziwny ale dość charakterystyczny i wyróżniający się zapach, ale nawet nie wiedziała skąd pochodzi.
Z wiadomych powodów Remilia nie mogła nic powiedzieć. Zaczęła jednak wydawać z siebie coraz bardziej... sprośne pomruki. Była cała czerwona, i schodziła coraz bardziej na dół. Aż w końcu dotarła do pasa Fuu, zdjęła najpierw jej sukienkę... -...no... no... widać, że Ci się podoba... mi też... bardzo... ledwo mogę wytrzymać... robiłaś to już z kimś? Jesteś bardzo wrażliwa... ja też... chyba... jestem cała przemoknięta... widzisz?-Z wyraźnym wysiłkiem podniosła się, przez co Fuu mogła zobaczyć... w sumie nie aż tak wiele. Chyba Remilia to zauważyła, bo uśmiechnęła się i zdjęła z siebie koszulkę. I teraz... było widać. Fuu nie wiedziała jak u siebie, ale u Remilii to, co sobie zostawiło, było ciemniejsze niż wcześniej. Wampirzyca przejechała sobie językiem po wargach... i pochyliła się gwałtownie. Po chwili język znowu poszedł w ruch... ale gdzieś indziej. I to chyba właśnie stamtąd dochodził ten intrygujący zapach.
Skąd miała niby wiedzieć, dla niej ciało to... ciało. Jest, każdy je posiada. W samym pokazaniu go nie ma wiele wstydliwego, w końcu można się obejrzeć w lustrze, w praktyce wychodzi na to samo. Ale wszelki dotyk to inna kwestia bo jest oznaką pewnej bliskości między dwoma osobami. Zależy jeszcze w którym miejscu. Bo właśnie tam gdzie aktualnie znajdowała się Remilia można było uznać za bardzo dużą zażyłość. Fuu raczej nie miała w zwyczaju nosić bielizny. To też gdy wampirzyca odsłoniła się dziewczyna odrobinę przerażona zerknęła na jej jedyną pozostałą część odzienia. I to co się stało w przypadku Remilii u Fuu również musiało. Wyjaśniło się źródło nieodgadnionego wcześniej zapachu. Kilka razy minimalnie podskoczyła gdy język wampirzycy dotknął co czulszego punktu. Sama jedną ręką dalej głaskała Remilię po głowie a drugą powoli i spokojnie gładziła się po piersiach.
Co jakiś czas Fuu czuła mimowolny skurcz mięśni, głównie nóg, chociaż i jej ręce były częściowo poza jej kontrolą. Oczy zaszły jej lekko mgłą, albo po prostu lekko odlatywała. -I jak? Dobrze?-Zapytała podnosząc na chwilę głowę-Widzę, że tak... wspaniale... ja też chcę...-Remilia wyślizgnęła głowę spod dłoni Fuu. Zresztą, po chwili obok jej głowy wylądowały majtki bounto, przesiąknięte sokami z jej... wiadomo czego. Miała jednak okazję bliżej się przyjrzeć tej, czy też może jej sprawie. I to z bliska, bo nieco zmieniła swoje położenie. W przeciwieństwie do Fuu ona nie miała na sobie ani jednego włoska. Jakby się zastanowić... to czy ona miała już za sobą swoją pierwszą miesiączkę? Ważne, że miała pełen ogląd na całą, ekhem, sprawę. Nie było jednak warunków na takie przemyślenia, gdyż Fuu poczuła w sobie... coś. Prawdopodobnie dwa palce Remilii. -Heheeee... i co? Patchouli ma nie tylko nudne książki... ale bądź bardziej aktywna, nooo...
Bardziej aktywna, jej to było łatwo powiedzieć. Ona przynajmniej miała jakąś tam wiedzę z "książek Patchouli". Się wyjaśniło czym Remilia zajmuje sobie czas wolny. Fuu nie miała nigdy takiej sposobności więc mogła jedynie robić to co podpowiadał jej instynkt, który w zasadzie nic nie podpowiadał bo wysiadł jeszcze w ogrodzie, albo naśladować wampirzycę. I to tą drugą możliwość wybrała, dlatego że trochę głupio w aktualnej sytuacji być jedynie osobą bierną. Spojrzała przed siebie i aż podskoczyła. Bynajmniej nie z powodu widoku jaki miała a poczucia że coś jest w niej. Przez chwilkę zabolało ale teraz było dobrze. Można nawet powiedzieć że przyjemniej niż wcześniej. Sama uniosła więc nieco głowę i zaczęła za pomocą języka być nieco bardziej czynną w tym akcie. Po krótszej chwili powoli wspomogła się palcem, uprzednio chwilę possanym w ustach.
I od razu Remilia zrobiła się nieco bardziej gadatliwa! Co prawda temat podejmowanych przez nią rozmów był dość monotematyczny, jednak była dość zaangażowana w to co mruczała, jęczała, a w pewnym momencie niemalże krzyczała. Jej mięśnie również zachowywały się nieco nieprzewidywalnie, zwłaszcza po włożeniu jednego palca do środka. Ciasno... nawet bardzo. A jeżeli chodzi o inne walory... na przykład smakowe, to było lekko kwaśnie, ale w sumie nie było źle. Ciekawie dopiero zrobiło się 5 minut później. Fuu poczuła, że coś się zaczyna w u niej w środku dziać. Fale gorąca były coraz bardziej intensywne, a mięśnie coraz częściej drgały. Częstotliwość ruchów wampirzycy ponadto znacznie się zwiększyła. Odruchowo zrobiła to samo, i... jeszcze nigdy w całym swoim (nie)życiu nie czuła się tak... cudownie. Wprost nie do wyobrażenia fala przyjemności momentalnie rozlała się po jej całym ciele. Napięła wszystkie swoje mięśnie, wyciągając swoje kończyny tak, jak się tylko dało. Remilia miała to samo... tylko troszkę później... troszkę. I chyba Fuu się nie spodziewała, że w takim małym ciele może kryć się taki głos, wykrzykujący do tego, co się właśnie z nią dzieje "Dochodzę, boże, dochodzę!"... to się chyba tak nazywa...
Po wszystkim Remilia opadła bez sił na Fuu, oddychając ciężko. A Fuu nauczyła się czegoś nowego - seks jest przyjemny, ale strasznie męczący. Aż strach pomyśleć w jakim stanie musiała być teraz Remilia... Na pewno takim, by się jakoś przesunąć obok Fuu i wślizgnąć pod kołdrę. Miała przymknięte oczy, i patrzyła się na Fuu nieprzytomnymi oczami... wyglądała słodko. Nos miała świecący, pewnie przez... wiadomo co. Chociaż Fuu pewnie wyglądała jeszcze lepiej. Aczkolwiek przez tą zwiększoną potliwość trudno jej było rozróżnić, co na jej twarzy jest czym. - ...kocham Cię... tak mocno...-Szeptała... przysunęła się trochę bliżej, i przysunęła się nieco bliżej . (Fakku jea!)
Ostatnio zmieniony przez Ekkusu dnia Nie 15 Sie 2010 - 17:37, w całości zmieniany 2 razy |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Wto 3 Sie 2010 - 21:56 | |
| Nigdy się tak jeszcze nie czuła. Po raz pierwszy takie zmęczenie, niemożność ruszenia nawet palcem nie było tak przyjemne. Coś tam krzyczało cały czas "jeszcze!" a w uszach wciąż dźwięczał jej krzyk Remilii ale nawet gdyby chciała to nie była w stanie. Też przykryła się kołdrą i objęła wampirzycę ramieniem. Chciała jej w jakikolwiek sposób odpowiedzieć, ale nawet wyciągnięcie czegoś do pisania i nabazgranie krótkiego tak było w tym momencie niemożliwe. Teraz chciała jedynie zasnąć i wypocząć obok tej, której wybaczyła właściwie wszelkie nieprzyjemności jakie sprawiła Fuu. Wtuliła się w leżącą obok dziewczynę i zamknęła oczy próbując cały czas uspokoić oddech, nadal nierówny po szaleństwach kilka minut temu. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Wto 3 Sie 2010 - 22:25 | |
| Pomimo nierównego oddechu wcale nietrudno było jej zasnąć. Była po prostu tak zmęczona... jednak i tak pierwszą osobą która zapadła w sen była Remilia. Ale czy to miało jakieś znaczenie? I tak obydwie zasnęły... ostatnią rzeczą jaką zauważyła, były promienie słońca leniwie wtaczające się do środka. Gdy się obudziła, nie do końca wiedziała co się wokół działo. Miała przed oczyma lekką mgiełkę, jednak mogła zauważyć cztery rzeczy. Po pierwsze, była noc. Po drugie, leżała obok kogoś. Po trzecie i czwarte, zarówno ta osoba jak i ona byli bez ubrań. Minutę później już wszystko pamiętała i widziała. Remilia ciągle była w nią wtulona, chociaż dość lekko. Na upartego można by do tego doczepić symbolikę... Tylko jedna rzecz się tutaj nie zgadzała. Ubrania jednego dziewczęcia jak i drugiego leżały ułożone w kostkę na szafce. Same się chyba nie ułożyły, chyba że na chwilę dostały rączek i nóżek. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 8:34 | |
| Przez chwilę po przebudzeniu nie była w stanie przypomnieć sobie co robi w jednym łóżku z Remilią, w dodatku podobnie jak ona bez odzienia. Ale pamięć w niedługim czasie wróciła. Gdy zerknęła na ubrania które były schludnie złożone na szafce zaśmiała się w duchu. Prawdopodobnie gdyby mogła mówić nie byłaby w stanie powstrzymać także tego realnego. Teraz, po wszystkim uważała za zabawne to czy wszyscy w Rezydencji wiedzą o ich "wyczynach", tylko połowa a może nikt a ubrania zebrały się same? Nie czuła jakiegoś zażenowania całą sytuacją a jedynie jakąś wesołość ją ogarniającą. Chwilę jeszcze się położyła głaskając Remilię po policzku i włosach. I kto by pomyślał że źródło szczęścia znajduje się tak blisko, ukryte pod powłoką tego małego wampirka. W końcu zdecydowała że trzeba by wstać, nie będzie się przecież cały dzień wylegiwać na łóżku. Poza tym można było sprawdzić czy Patchouli znalazła coś na temat "opętania". Powoli i delikatnie wysunęła się z objęć Remilii coby jej nie obudzić, podniosła się z łóżka i ubrała się. Zerknęła jeszcze raz na śpiącą wampirzycę i po cichu wyszła do biblioteki zamykając za sobą drzwi. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 9:43 | |
| -Dzień dobry księżniczko. Jak się spało? Bo Youmu całkiem nieźle...-Przywitała ją Yuyuko, zaraz potem jednak odezwała się Cirno-Zakochana para zakochana para! Lalala lala la! -Przestań tańcować, bo wyślę Cię do jeziora po sandacza... i nie dam Ci wędki. Będziesz rękami wybierać! Reszta dyskusji przebiegła poza świadomością Fuu. Może to i lepiej, biorąc pod uwagę krzykliwość Cirno, która gdzieś tam w oddali zaczęła protestować. Ale nieważne, przynajmniej było trochę spokoju. No i Remilia się nie obudziła. Gdy Fuu się odsunęła i wstała, jej ręce przyjęły pozycję na wysokości jej klatki piersiowej bądź szyi. Takie niewinne dziecko, a dało wczoraj nieźle... w sumie popalić. Fuu przechadzając się mogła zaobserwować dusze-pokojówki przemierzające korytarze grypkami dwu - trzyosobowych. Czasami rozmawiały, czasami były cicho, jednak przeważnie w towarzystwie Fuu robiły się jakieś... dziwne. Albo wzrok miały ciekawski, albo go opuszczały, albo zwyczajnie w świecie były na nią o coś mocno wkurzone. Nieważne, w końcu Fuu dotarła do biblioteki. Patchouli tam nie uświadczyła, za to Koakuma latała od biurka do półek, segregując stertę książek jaka na nim była. Z całego tego zarobienia nie zauważyła jej. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 12:43 | |
| Jak widać w jej głowie wieści roznoszą się całkiem szybko. Yuyuko wyraźnie zastosowała się do wcześniejszego polecenia natomiast Cirno wyraźnie miała z tym problem. Właściwie to zachowywały się obie jak matka z niesfornym dzieckiem. Nawet dobrze, nie musi się martwić że Cirno przez przypadek zrobi sobie krzywdę. Ale wyglądało na to że różne ciekawostki noszą się z niezłą prędkością po Rezydencji. Przynajmniej z reakcji pokojówek można to było wywnioskować. Bardzo się tymi wszystkimi spojrzeniami nie przejmowała bo niby czym? Że spędziła noc z ich panią? Nie miała co chować się po kątach i cichaczem przemykać pod ścianami bo to się mijało z celem. Nie miała powodu żeby zachowywać się jakoś inaczej niż normalnie. Po dotarciu do biblioteki w oczy rzucił się jeden szczegół czyli brak Patchouli. To tyle jeśli chodzi o dowiadywanie się o efekty studiowania książki. Natomiast Koakuma była wyraźnie zalatana, dosłownie jak i w przenośni. Nawet nie dostrzegła że ktoś przyszedł. Fuu zdecydowała się poczekać aż skończy, z nudów przechadzając się wzdłuż półek i rzucając co jakiś czas okiem na książki jaki były w danym miejscu. Lepsze to niż stanie i bezczynne oczekiwanie. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 16:13 | |
| Dalszych dysput filozoficznych ze strony Yuyuko czy też, co bardziej prawdopodobne Cirno nie uświadczyła. Natomiast jeżeli chodzi o tytuły... wrażenie było podobne jak przy poprzednim przeglądzie. Chociaż... jeden tytuł przykuł jej uwagę. "Różne style walki orężem europejskim - poziom podstawowy". Sama stosowała kendo... ale jako lektura do poduszki mogła się nadać. W końcu Koakuma zakończyła segregowanie ksiąg, i już miała sobie usiąść na krześle, gdy spostrzegła Fuu. W połowie drogi swojego siedzenia na upragniony przedmiot stanęła wyprostowana i podeszła do Fuu. Miała trochę taką... niepewną minę. -D-dobry wieczór... jak się panience spało? Ah... przepraszam, głupie pytanie! To... co panienkę tutaj sprowadza? Panna Patchouli aktualnie śpi. Kazała jednak przekazać, że niczego wartościowego jeszcze nie znalazła. Przykro mi...-Koakuma ukłoniła się nisko... było widać jakąś zmianę nastawienia względem Fuu. Była taka jakby... bardziej dostojna? |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 17:00 | |
| W pierwszej chwili nie była pewna czy się nie przesłyszała. Przetarła oczy i podrapała się po karku. Czyżby w trakcie snu wprowadzili tutaj jakieś nowe zwyczaje? Czy po prostu pobyt tego rodzaju u wampirzycy w Rezydencji jest równy podniesieniu statusu społecznego? Może i zabawne to się wydawało, ale tylko gdy była ciekawa reakcji. Teraz to się robiło mało śmieszne. "Dobra, przyprowadź mi tutaj tego kto podmienił Ci osobowość. Jeśli wszyscy tutaj zamierzacie od teraz mnie tak traktować to ja wysiadam. Jednego dnia jestem na równi z wami a innego wyniesiona ponad innych? Bez przesady. Skończ z "panienką", głupio się czuję. A przyszłam właściwie po to co Ty w tak oficjalny sposób przekazałaś. Trudno, w takim razie niech dalej wypoczywa, zdrowia zarówno jej jak i Tobie. A tak właściwie gdy czekałam aż skończysz porządki w oczy rzuciła mi się jedna książka. Mogłabym ją wypożyczyć?" |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 17:18 | |
| Koakuma pokornie przyjęła wiadomość od Fuu, po której przeczytaniu jeszcze bardziej się zakłopotała. Zrobiła się cała czerwona... i nie wiedziała gdzie podziać oczy. -B-bardzo przepraszam... służące doniosły... w sumie wszystkim... że... chyba... wiesz, prawda?-Zapytała spuszczając oczy. Przy okazji tarmosiła kartkę w swoich dłoniach. -I... nie wiem... jakby zareagowała, czy też chciała Remilia, by się do Ciebie zwracać... jak dokładniej ma to wyglądać i w ogóle... to spore zaskoczenie i w ogóle... nie spodziewałabym się, że... chociaż panienka Remilia zachowywała się od tamtego czasu dość dziwnie... chociaż panna Patchouli powiedziała mi, że domyślała się, że o to chodzi... eh, to wszystko pokręcone, proszę nie zwracać na to uwagi! Mam nadzieje, że będziecie szczęśliwe!-Oznajmiła kłaniając się nisko, o jakieś 90 stopni. Chociaż zrobiła to dość szybko, pewnie z powodu zakłopotania. -P-przepraszam... może... może trochę Ci zazdroszczę... nie, nie Remilii, oczywiście, że nie! Tylko... ja też... chciałabym... z kimś... no nieważne. Oczywiście, przekażę później pannie Patchouli, że wypożyczyłaś książkę. Proszę tylko napisać jaką |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 17:43 | |
| Gdyby wiedziała że tak skończy się zwykłe przekazanie wiadomości Koakumie najpewniej wyszłaby z biblioteki o niczym nie informując. Po co skrzydlata pomocnica ma się bardziej stresować? [i]"O czym, o tym że doniosły czy o tym co się stało? Bo wiem już o jednym i drugim, co prawda w tym pierwszym mnie tylko utwierdziłaś, bo część z nich patrzy na mnie z mordem w oczach. Remilia jest szczęśliwsza, ja też i wszystko. Nie wiem czego się wszyscy tutaj spodziewacie. A szczerze mówiąc wystarczą mi docinki własnego miecza w głowie. Wobec mnie zachowujcie się naturalnie. Jeśli koniecznie uważasz że jestem wyżej od was dzięki Remilii to potraktuj to jako polecenie i tyle. Sympatyzuję z nią nie dla przywilejów a dlatego że dobrze mi z nią. I nie mów jakbyśmy miały na dniach się żenić, bo dziwnie to brzmi. Dobra, lecę bo widzę że dziś czeka mnie ciężka przeprawa z resztą. Jakbyś spotkała kogokolwiek wcześniej niż ja to z łaski swojej przekaż im to co ja Tobie- zachowywać się normalnie wobec mnie. Tytuł masz na drugiej kartce" I razem z wiadomością przekazała na czystej kartce zapisane słowa "Różne style walki orężem europejskim - poziom podstawowy". Pożegnała się z Koakumą, wróciła do półki wypożyczyć książkę i udała się do swojego pokoju. Widząc co się dzieje pewnie długo nie będzie tam miała spokoju, ale może przynajmniej zdąży przeczytać spis treści. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 18:38 | |
| -A... oczywiście... pewnie... nie chciałam, by to tak wyglądało... ale zrozum, to trochę... zaskakujące... jeszcze raz przepraszam, faktycznie, chyba trochę przesadziłam. Już nie będę-Chyba już ktoś zaczął przyprowadzać starą Koakumę z powrotem. Była wyprostowana, zaczerwienienie schodziło z jej twarzy, na której pojawił się uśmiech. No i Fuu wyszła z biblioteki ze swoim nowym "nabytkiem" po drodze spotkała parę służących, które zachowywały się podobnie jak poprzednie. Ba, jedną taką blondyneczkę z dwoma kitkami spotkała ostatnim razem jakim przechodziła do biblioteki. Książka była dość ciekawa. Na początku było porównanie ogólnej techniki Europejskiej z japońską. Ta pierwsza jest cięższa, bardziej toporna, i bardziej nastawiona na siłę przebicia, w związku z występującym w okresie użytkowania broni białej ciężkimi zbrojami. Co kraj, to obyczaj. Ale pewne techniki mogły być przydatne. Gdzieś tak na 127 stronie do jej pokoju przyszła służąca, która poprosiła Fuu o to, by sie pofatygowała do Remilii. Ten jej wzrok... ciekawy, ale i z nutką politowania... nieważne. Po przekazaniu wiadomości ukłoniła się i ulotniła z pokoju. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 18:58 | |
| No, nawet miała względny spokój. Nikt z osób jej bliższych nie wpadł i nie skomentował całego zajścia i w spokoju mogła zagłębić się w lekturę. Póki co wyglądało na to że Europejczycy byli dużo mniej finezyjni w tym co robią ale z drugiej strony lepiej wyposażeni od strony obrony. Być może gdzieś dalej jest napisane trochę więcej na ten temat ale Fuu nie było dane jeszcze tam dotrzeć ponieważ do pokoju wpadła służąca z wiadomością o wzywającej ją Remilii. Podejrzewała już o co chodzi więc odłożyła otwartą książkę na szafkę obok łóżka, zgramoliła się z pościeli i wybrała się do wampirzycy. Po drodze z nudów zaczęła wyliczać ile różnych wyrazów twarzy gości na twarzach pokojówek. Ludzkie zachowania i odruchy są naprawdę bardzo interesujące. Gdy już była przed właściwym pomieszczeniem grzecznie zapukała, po czym weszła do środka i zamknęła za sobą drzwi. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 19:51 | |
| Tym razem było tych pokojówek nieco mniej, ale naliczyła 5. Zaciekawienie, poirytowanie, zdziwienie, obojętność, i o dziwo raz nawet sympatię. Całkiem nieźle jak na jedną, dość krótką w gruncie rzeczy przechadzkę. Nie zaobserwowała natomiast nikogo ze szpachlami, i papierowymi czapeczkami. Chyba zakończyli przymusowy "remont" jadalni. Ale dość tych rozważań. Fuu znalazła się w pokoju Remilii. Właśnie spożywała posiłek, który leżał na stoliku obok jej łóżka. Jajka, bekon, i sok pomarańczowy. Co ciekawe, po drugiej stronie był ten sam zestaw, tyle, że na wyższym stoliku, oraz krzesło. Gdy zobaczyła albinoskę, uśmiechnęła się do niej. -Fuu, miło Cię widzieć. Usiądziesz obok? Chyba nie jadłaś śniadania...-Stwierdziła, i czekała, aż dziewczyna usiądzie na nim. Jak to zrobiła, kontynuowała dalej. -Rezydencja aż huczy od plotek... cóż, trudno. To mój dom, i mam prawo w nim robić co tylko mi się podoba. Ty zresztą też, zwłaszcza, że od tej pory... hmmm... zastanawiałam się nad nazewnictwem... ale to chyba bez sensu. Po prostu zwalniam Cię ze "smyczy", jak ty to kiedyś ładnie określiłaś-Po tych słowach Remilia sięgnęła widelcem po bekon i zaczęła go konsumować. Chyba jej smakowało. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 20:12 | |
| Kiwnęła głową i z uśmiechem przysiadła przy swoim śniadaniu. Wysłuchała tego co Remilia ma do powiedzenia. Najwyraźniej to czego spodziewała się szerszego omówienia ujęła w dwóch zdaniach. Jakoś to specjalnie Fuu nie przeszkadzało. Uwolnieniem od trzymania na uwięzi też zbytnio się nie przejęła. Przez chwilę pomyślała nawet że od początku wampirzyca chciała w ten sposób zagrać, ale to co się stało według albinoski było zbyt realistyczne żeby mogło być zwyczajnym aktorstwem. Także zaczęła jeść póki co skupiając swoją uwagę jedynie na tym. Gdy skończyła postanowiła wyjaśnić jeszcze jedną rzecz z Remilią. "Przepraszam że tak na Ciebie wtedy naskoczyłam. Nie spodobało mi się po prostu jak umiejętnie manipulujesz innymi, świadomie czy nie. Przyznaję, chciałam Cię nauczyć że panowanie nad każdym to nie wszystko. Ale ostatecznie nie miało to żadnego sensu bo po prostu lubię Cię taką jaka jesteś zawsze i nie zmieni się to. Niektórzy zaczęli się zachowywać naprawdę dziwacznie, miałam okazję "porozmawiać" z Koakumą. Ale wiesz co? Nie znają się na więziach międzyludzkich : )" Podała kartkę Remilii nie omieszkając przy okazji cmoknąć ją w policzek. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 20:47 | |
| Remilia lekko się zaczerwieniła, gdy Fuu obdarowała ją swoim pocałunkiem. Ale chyba była zadowolona, chociaż nieco zakłopotana. -Chociaż... sama sądziłam, że będą pewne problemy... byłaś na mnie taka zdenerwowana i w ogóle... no ale dobrze, zobaczymy co napisałaś...-No i nastała chwila ciszy. Remilia w międzyczasie zdoła zjeść swoje śniadanie, więc obydwie były w miarę nasycone, i nie miała czym zająć ust, chociaż sądząc po jej szukaniem na ślepo resztek na talerzu wskazywało na to, że chciała. -Powiem tak. Gdybym naprawdę umiała tak umiejętnie manipulować i panować nad wszystkimi, pewnie nie dopuściłabym do twojego buntu. Ale rozumiem to... i cieszę się, że już wszystko się uspokoiło! No... przynajmniej u nas. Bo ciągle pozostaje inna kwestia... o której Ci parę razy mówiłam. Chcesz może posłuchać o szczegółach? Powinnam być w końcu wobec Ciebie szczera... ale najpierw się zapytam... podobało się wczoraj?-Zapytała, była chyba tego bardzo ciekawa. Miała na sobie tym razem białą koszulkę na ramiączkach z czerwonymi elementami, między innymi wstążeczkami, oraz obszerną, bufkowaną bielizną, taką, jak kiedyś miała Flandre. Siedziała ona aktualnie po turecku na łóżku, i patrzyła się z dziecięcą radością na Fuu. Promieniowała entuzjazmem. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 21:08 | |
| "Było... Dziwnie, nie będę ukrywać. I trochę się bałam, czułam zakłopotana i nie wiedziałam co robić. Ale mimo to był to bardzo przyjemnie spędzony czas, chociaż kto mógłby się domyślać że tak męczący. Następnym razem ostrzeż zanim będziesz robić takie rzeczy jak użycie palców do... Wiesz, wcale nie jestem taka odporna za jaką możesz mnie uważać : ). Chętnie posłucham tej opowieści, może składając do kompletu to co powiesz, to co ja wiem i to co może dopowiedzieć Yuyuko uda się coś ułożyć. Chciałabym móc ulżyć zarówno Tobie i Flandre, w końcu czuję się trochę współodpowiedzialna za to wszystko, choć nie miałam z całym zajściem tak wiele wspólnego." Przekazała wiadomość Remilii i usiadła na łóżku obok niej podpierając się z tyłu dłońmi. *Yuyuko, mogę cię prosić? Chciałabym żebyś również posłuchała i w razie potrzeby pomogła. Oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko.* |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 21:41 | |
| -W porządku, nie ma problemu. Zwłaszcza, że chyba wiem co będzie chciała powiedzieć... czy też zataić-Oświadczyła Yuyuko ze sporą dozą tajemniczości. Za to Remilia przystąpiła do wyjaśnień. -Powinnam zacząć do tego, na czym polega rytuał, który chcemy przeprowadzić. Chcemy za pomocą tak zwanego klucza perłowego, czyli tej kostki która została wykradzioną, doprowadzić do połączenia dwóch pustych reprezentujących władzę nad ludźmi. Jeden posiadający władzę nad ciałem, drugi nad umysłem, a trzeci nad duszą. Jednego z nich już mamy... jest to Paranoia, mająca władze nad umysłem. Drugim jest Legion, mający władzę nad duszami. A ten od ciał... aktualnie Paranoia go szuka. Z pewnymi przerwami...-Westchnęła niezbyt zadowolona-Ta to mi się dobierze do tyłka jak się o tym dowie... tak czy siak, według opisu, przy połączeniu trzech istot reprezentujących te aspekty władzy, postanie jedna, która będzie w stanie przełamać barierę prowadzącą do Gensokyo... widzisz, Japonia miała kiedyś więcej wysp. Tyle tylko, że była bardzo mocno zaludniona przez pustych. Wojny pomiędzy klanami, nędza ludności wiejskiej... wiele tragedii ludzkich nękało te ziemie. Dlatego też doprowadzono do tego, że na pary wyspach zgromadzono tyle pustych ile się tylko dało, i odizolowano je razem z najpotężniejszymi rodami, by się z nimi uporały. Później mieli wrócić... lecz zrobił to tylko jeden klan. Klan Konpaku, który oświadczył, że reszcie jest tam o wiele lepiej niż w Japonii, i tam zostają. I tutaj sie kończy znana historia tego miejsca... zaczyna się natomiast inna. A teraz... przyszła nasza kolej. Zamierzamy się tam dostać, i odnaleźć kogoś, albo coś, co nam pomoże. Miejsce to jest znane ze swojej mocy... i kto wie, może znajdziemy tam coś, co nam pomoże? Jak nie tam... to chyba nigdzie indziej-Zakończyła swoją opowieść Remilia, która oparła się o ściankę łóżka. Chyba trochę się zmęczyła. -Z grubsza wszystko sie zgadza... brakuje paru elementów, ale to chyba nie jej wina. O pewnych rzeczach nikt nie wie... poza wybranymi |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 21:56 | |
| "Czyli chodzi o to że musimy zdobyć jak najwięcej informacji a najlepiej znaleźć tego drugiego pustego, zgadza się? Chyba że wybitnie nam się poszczęści i być może dowiemy się o jeszcze innym sposobie. I najprawdopodobniej rody które tam zostały nadal tam są? Niezbyt pocieszające, po tak długiej izolacji na przybyszy z zewnątrz mogą zareagować różnie. A czy ma coś z tym wspólnego poszukiwana przez Patchouli i mnie dusza? Bo dla rozrywki, przepraszam, obserwowanie Patchouli wśród ludzi to rozrywka, byś nas chyba tam nie wysłała. Zwłaszcza że starcie z jakimś innym fragmentem wcale nie było łatwe i okazuje się że są tam przynajmniej trzy takie dusze. Jedna poszukiwana, jedna której nie udało nam się zidentyfikować i ta skrzydlata dziewczyna." Podała kartkę i tym razem zwróciła się do Yuyuko. *A jesteś w stanie mi o nich powiedzieć? Wiem że pewnie nawet jeśli o nich wiesz tajemnice waszego klanu powinny w nim pozostać i nie będę nalegać. Ale jeśli możesz powiedzieć cokolwiek to bardzo cię o to proszę. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 22:18 | |
| -Poza pustymi staraliśmy się znaleźć fragmenty, które na które rozdzielił się twój, gdy po raz pierwszy chcieliśmy przeprowadzić doświadczenie. Prawdopodobnie każdy z nich zabrał gdzieś fragment kości, i gdzieś je ukrył... a potem robiąc to samo ze sobą. Jednak jakiś czas temu wpadłyśmy na trop jednego z nich... tyle, że ukrył się w jednym uczniu. Chociaż... skoro tutaj jesteś... i podobno masz sporo tego wszystkiego w sobie... to powinnyśmy Cię trochę przeszukać. Być może znajdziemy jakiś ślad. Chociaż powinnyśmy też rozejrzeć się za tamtym -A ja powiem tak. Ten duch którego szukaliście... jest tutaj, w środku. Dokonałam zamiany pomiędzy waszym celem a tobą, byście go już nie męczyli. Ale... w zamian chciałabym jednej rzeczy. Chciałabym, byście pokonali Yatagarasu, gdyż ona nie da spokoju zarówno tobie, jak i każdemu, kto posiada nawe najmniejszy fragment. To właśnie ona zaatakowała was, gdy wychodziłyście z pizzerii. Widzisz... to jest właśnie to, czego nie wie nikt, kto nie jest wtajemniczony. Pierwotnie duch przodków byt ulokowany w jednej istocie. Jednak wymknęła się ona spod kontroli, i zaczęła niszczyć wszystko, co było sprzeczne z tym, co jej sie tam zakodowało. Udało się ją jednak umieścić, pozbawić mocy, i podzielić pomiędzy ludzi na łatwiejsze do kontroli kawałki. Jednak... klan się zmniejszył, a duch się rozprzestrzenił, wchodząc w ciała nawet osób do tego nieprzystosowanych. Najwidoczniej... wokół miejsca jej spoczynku znalazło się go wystarczająco, by ją pobudzić do działania. Najwidoczniej teraz dąży do całkowitego przywrócenia swojej mocy, i wznowienia terroru... i nie spocznie, dopóki tego nie wypełni. Chyba, że ktoś jej przeszkodzi-Zakończyła dość przewrotnie Yuyuko, dodając swoje 3 grosze do tej historii -Nudy...-Cirno też -Fuu... wszystko w porządku?-Zapytała przyglądając się jej uważnie. Chyba za bardzo się zasłuchała. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 22:33 | |
| Przez chwilę wpadła w stan zamyślenia próbując sobie wszystko w miarę poukładać. Czyli właściwie skończyli poszukiwania tego jednego fragmentu, natomiast żeby go uzyskać trzeba odnaleźć i pokonać inny. W dodatku ten jest w stanie pozyskiwać dusze z "nosicieli". Teraz zrozumiała dlaczego ta skrzydlata dziewczyna zamierzała przeprowadzić "ekstrakcję"- chciała zwyczajnie wyciągnąć z Fuu fragment ducha przodków. Dodatkowo w szkole dwa jakby połączyły się w jeden. Czyżby Yatagarsu dopadła jakiś fragment? Wciąż było trochę pytań, w dodatku jeśli chodzi o szkołę pozostaje sprawa poznanej dwójki dziewcząt. Z zamyślenia wyrwał ją głos Remilii. Kiwnęła głową w odpowiedzi. "Więc tak- dzięki Yuyuko poszukiwany przez Ciebie fragment znajduje się we mnie. Ale poszukiwanie kolejnych i tak jest bezsensowne póki nie uda się pokonać tworu który na nie poluje. Poprosiła żeby się nim zająć i myślę że to dobry pomysł. Zresztą i tak według niej ta dziewczyna będzie polować na każdego kto jest w posiadaniu fragmentu duszy. Czyli na mnie też. Pozostaje jeden problem- nawet pozbawienie jej głowy niewiele daje więc musimy znaleźć inny sposób." |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 22:57 | |
| -Oh?-Mruknęła Remilia co najmniej zaintrygowana tym, czym się podzieliła z nią Fuu-A to ciekawe... czyli część roboty mamy z głowy. Inna sprawa, że mamy kolejną, i to chyba trudniejszą do rozwiązania sprawę. Jest tutaj gdzieś w okolicy... więc myślę, że jak się wykurujecie to wracacie do szkoły. Przynajmniej na jakiś czas... ciebie może nie zapamiętają tak dobrze, ale Patchouli tak. Trzeba będzie później się przygotować na "ewakuacje" z danego terenu. Lecz tym razem... zajmę się tą sprawą osobiście. Tylko jeszcze trzeba sie dowiedzieć, jak z tym walczyć... -...a to całkiem dobre pytanie! Jak się dowiecie, dajcie znać -No nic, zapyta się Patchouli, może coś wymyśli. Coś wątpię, by ta twoja znajoma wiedziała jak to zrobić. Jakby wiedziała, to by się zajęła tym wcześniej. No cóż... zmęczyłam się trochę tą rozmową. Podobno stan Flandre się polepsza. Nawet ja muszę przyznać... że Meiling sie spisała. Tylko skąd ona ma na ten temat wiedzę... hmmmmm...-Remilia zaczęła się zastanawiać nad czymś, patrząc raz to na sufit, a raz na Fuu. Po chwili wyszczerzyła się do niej, pełna radości. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Sro 4 Sie 2010 - 23:08 | |
| "Nie wie. Przed chwilą sama to powiedziała. W razie czego zawsze pozostaje zatrzymanie jej przynajmniej na jakiś czas i obmyślenie sposobu jak pozbyć się jej na dobre. Powiedzmy że mam do tego całkiem niezłą znajomą. Sama chciałam wrócić bo jest jeszcze sprawa tej dwójki. Patchouli sama jest tym zainteresowana więc pewnie nie będzie oponować przed powrotem tam. Cieszę się że z Flandre lepiej. I czemu tak dziwnie na mnie patrzysz? Mam coś na twarzy czy jak? Dobrze, plan mamy ustalony więc wypocznij jeszcze. Może i z zewnątrz rany się wygoiły ale nie wydaje mi się żeby wspólnie spędzony czas wczoraj dobrze na nie podziałał. Poza tym nie mogę sobie odmówić przyjemności oglądania reakcji Meiling na moje pojawienie się. Chyba się zaczynam trochę w Ciebie wdawać : )" Objęła jeszcze Remilię i pocałowała ją w czoło po czym wyszła z pokoju kierując się do ogrodu. |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Czw 5 Sie 2010 - 12:18 | |
| -Nic, po prostu cieszę się, że jesteś-Wyjaśniła Remilia, i ucieszyła się, gdy dostała całusa w czółko. Chociaż być może chciałaby gdzieś indziej... ale Fuu już sobie coś postanowiła. Idzie do ogrodu. Było jeszcze mniej pokojówek na korytarzach niż przedtem. Może zostały przydzielone do jakiegoś zadana, może coś jeszcze innego. Mniejsza o to. Dziewczę dotarło do swojego celu - frontowy ogród. Już na wstępie zaobserwowała dwie rzeczy. Po pierwsze, przy bramie zostało rozpalone ognisko. Po drugie, była tam jeszcze jedna osoba. Po zbliżeniu się i zorientowaniu okazało się, że była to Marisa, która piekła sobie kiełbaski razem z Meiling. Rozmawiały sobie o czymś, więc Fuu nie miała niestety okazji wywołać komicznego efektu przebudzenia się ogrodniczki. -O, Fuu, siemasz!-Przywitała ją już na wstępie blondyna-Słyszałaś plotki? Podobno przespałaś się z Remilią! Zabawne, nie?-Dodała po chwili. -Jak dla mnie Remilia zawsze była obmierzła jeżeli chodzi o takie rzeczy. Chociaż ja tam nie wiem, ja tu tylko sprzątam i przycinam...-Skomentowała Hong, obracając nieco kijkiem, by jej porcja się przypieczyła trochę z innej strony. Obok nich były dwie paczki kiełbas w plastikowych opakowaniach. Nie wspominając już o czterech talerzach. |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Czw 5 Sie 2010 - 12:32 | |
| Jaka to Marisa potrafi być szczera i bezpośrednia. Zamiast kombinować i kręcić o razu powiedziała konkretnie co jej chodzi po głowie. Pasowały do siebie z Meilig, nie było dwóch zdań. Aż dziw bierze że blondynka lepiej dogaduje się z Patchouli a nie z tą, z którą najwyraźniej przygotowują sobie śniadanie. Swoją drogą ciekawe czy spodziewają się jeszcze kogoś czy planują to wszystko skonsumować same. "Domyśliłam się po tym jak niektóre z pokojówek wysyłały mi mordercze spojrzenia. Ciekawe która to nie była w stanie się powstrzymać przed przekazaniem tego dalej. Zresztą nie ważne, co mnie obchodzi co tam sobie jedna drugiej mówi. Tak, zabawne bo to że, jak to ładnie określiłaś, "przespałam się z Remilią" to prawda. A tak w ogóle co to za uczta? Planujecie to wszystko same wchłonąć? Nie żebym była głodna, dopiero co jadłam ale pytam z ciekawości. Nieczęsto widuje się ognisko rozpalone na samym wejściu i dwójkę osób, które pieką coś nad płomieniami." |
|  | | Ekkusu


Mistrz Gry : Demiurg Tsuna
Karta Postaci Punkty Życia:
   (50/50) Punkty Reiatsu:
   (160/160)
 | Temat: Re: Sen Fuu Czw 5 Sie 2010 - 12:52 | |
| -Hej, Hong, przysuniesz się trochę? Nie zamierzam Ci przerzucać tej kartki nad ogniem-Zatem chwilę jeszcze zajęło przesunięcie się rudej wokół promienia, ale później mogły już obydwie zająć się wiadomością. -No no... szybka jesteś! I pomyśleć, że jeszcze niedawno tak strasznie się pożarłyście. Ale pewnie obydwie macie... zręczne języki-Marisa chyba nie była jakoś przejęta. A przynajmniej w tym negatywnym sensie. -Ja bym jednak uważała. Sakuya bardzo pilnuje Remilii, i jak się dowie... to może być różnie. O ile oczywiście wróci... to trochę dziwne,, że jeszcze jej nie ma. Chociaż wolałabym by nie wpadła mi tutaj w trakcie naszego małego ogniska. Urwała by mi ręce i wsadziła do nosa -A tam, ona zawsze taka zasadnicza... sama powinna sobie kogoś znaleźć. W jej wieku to niezdrowo być samotną... chociaż czy ona przypadkiem nie miała męża? -No miała, ale wiesz... w przeciągu tych stu czy dwustu lat to może być różnie. Pewnie jej dzieci już mają swoje wnuki...-Meiling westchnęła i sięgnęła ręką po talerz-Chyba już wystarczy tego pieczenia, nie? |
|  | | Kesim

Mistrz Gry : Ekkusu
Karta Postaci Punkty Życia:
   (140/250) Punkty Reiatsu:
   (336/484)
 | Temat: Re: Sen Fuu Czw 5 Sie 2010 - 13:55 | |
| Tak, koło plotkarskie zebrane przy ognisku. Marisa jak zwykle wali prosto z mostu, Meiling jak zwykle komentuje i obgaduje przy okazji nieobecnych. "To co zaszło między mną i Remilią to wyłącznie nasza osobista sprawa więc nie komentuj szczegółów, dobrze? Pytałaś czy to prawda więc Ci odpowiedziałam, nie znaczy to że mam dokładnie opowiadać co się działo. Ani o Sakuye ani Sakuyi się jakoś niespecjalnie boję, bo nie tylko Remilia powinna się nauczyć nieco dystansu do siebie i swoich obowiązków. Zresztą wydaje mi się że Remilia już po części to poznała i zamierzam jej pomóc w tym dalej. Też nie macie co robić tylko interesować się cudzymi sprawami. Nawet jeśli miała pięciu mężów i dziewięć dzieci to co? Ja wiem że to tak miło pogadać o innych i w ogóle ale nie musicie aż tak bardzo wchodzić w prywatność innych." |
|  | | Sponsored content
 | Temat: Re: Sen Fuu  | |
| |
|  | | | Sen Fuu | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |