Jak wspominałem w propozycjach umiejętności - intryguje mnie temat rozwiązania na forum pewnej dozy dysbalansu pomiędzy Hollowem, a Shinigami (głównie skupiam się na tym porównaniu, bo to na nim mi zależy, jak jest względem reszty nie wiem). Jak wygląda logika Bleacha jako mangi wiem, ale prowadzimy tu RPG i to o nie się rozchodzi. W tym wypadku padła teza jakoby Holki mogły ewoluować w nieskończoność i prawdę mówiąc jest ona dla mnie obiecująca - Moim zdaniem tak długo, jak długo istnieje ktoś kogo ewolucja może ścigać do osiągnięcia przewagi bądź istnieje środowisko, do którego Hollek musi się dostosować powinna ona postępować.
Odniosę się od razu do słów Tsuny:
- Tsuna napisał:
- Czyli w praktyce bez konca, bo chyba nie wyobrazasz sobie, ze kiedys jakis gracz stanie na tym szczycie i przestanie sie rozwijac, gdyz nikt juz mu nie podskoczy. Gdzie w takim razie ten balans jest teraz?
Na tej samej zasadzie działa bankai - gdy gracze go osiągną to już wdrapują się w hierarchię najsilniejszych postaci w grze. To też, w znacznej mierze, "nieograniczony rozwój" w skali gry, gdzie wszystko toczy się tak powoli. Nie zmienia to jednak faktu, że pewne rzeczy trzeba ustalić.
- Tsuna napisał:
- Tak sobie mysle... majac od zawsze nielimitowana ilosc zdolnosci specjalnych dlaczego ci ludzie czuli sie tacy pokrzywdzeni...
1. Nikt im o tym nie powiedział.
2. Nie chodzi o nielimitowaną ilość zdolności specjalnych, a o coś innego. Spieszę w z wyjaśnieniami.
3. Nie wiem czy pokrzywdzeni, ja osobiście uważam to po prostu za coś innego tylko liczę, że będzie to pomyślane z głową, a nie jak leci ^^.
Nie licząc zdolności Espady, który to wssysał niby wszystkie skille zabitych holków (i nie umiał nic) nie chodzi mi o nieskończony wachlarz skilli. Jak jestem wielkim ptakiem to nagle nie zdobędę zdolności poruszania się pod ziemią czy czegoś takiego. Chodzi tu raczej o ciągłą możliwość rozwijania zdolności wynikających z naturalnego dostosowania Hollowa do życia. Załóżmy tego ptaka.
Umie wzbudzić pęd powietrza -> Umie wymieszać reiatsu z tym powietrzem zwiększając intensywność ataku -> Umie dołączyć kilka swych piór do pędu powietrza tnąc jednocześnie przeciwnika -> Uczy się wywoływać mikro tornada -> Uczy się wydmuchiwać powietrze z niewielkiego obszaru tworzac mikro próżnie.
Coś w ten deseń. Biorąc na stół przykład bardziej namacalny: Moja postać ma skilla aktywnego kamuflażu - wydaję reiatsu i stapiam się z otoczeniem. Dostałem rozwój tego skilla na możliwość stania w miejscu, gdzie łuski mojego Holka automatycznie przybierają barwę otoczenia.
Moim zdaniem ewolucja ta powinna tyczyć zdolności ciała stwora, a nie nagle dostaję skill w rodzaju strzelam kulami ognia z tyłka. W ten sposób dochodzi do pewnego rodzaju zbalansowania gamy zdolności Shinich, która choć faktycznie składa się na pocisk, wiązanie i ew. jakieś dodatki, to jednak daje sporo możliwości - trzeba tylko kreatywnie pomyśleć. W tym przypadku mamy te kilka podstawowych zdolności ew. namnożonych podczas przemian, które są spersonalizowane, ale mogą sięgać rozwojem dalej niż bankai Shinich.
Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy wszyscy mówili o tym samym tylko innymi słowami.
Chciałbym ustalić ogólne zdanie na powyższy temat by wiedzieć w jaki sposób tworzyć npców, z których, w razie potrzeby, ktoś mógłby korzystać.
Alternatywnie można by stworzyć magię unikalną dla arrancarów, co też mogłoby być zabawne.